angielskiangielski dodatkowe

Jak ruch pomaga w nauce języka angielskiego

   O tym, że ruch to zdrowie, wie praktycznie każdy. Jednak ruch jest naszym sprzymierzeńcem w wielu innych aspektach. Dziś skupimy się na tym, że ruch może pomagać w przyswajaniu wiedzy i umiejętności, oczywiście w odniesieniu do języka angielskiego. Jak to działa?

   Zacznijmy od tego, że istnieją różne typy inteligencji. Jednym z nich jest inteligencja kinestetyczna. Rozwijanie tego typu inteligencji zakłada naukę w ruchu, w zabawie, z wykorzystaniem zmysłu dotyku, manipulacji. Wpływa to korzystnie na zapamiętywanie, wspomaga rozumienie niektórych kwestii, sprawia, że człowiek zaczyna kojarzyć pewne zagadnienia z daną czynnością i ułatwia to przywoływanie ich w pamięci, kiedy wymaga tego sytuacja.

   Oprócz tego ruch wspomaga pracę mózgu. Nie bez powodu dawniej nauczyciele prosili w czasie lekcji, by dzieci na chwilę wstały, rozciągnęły się, organizowali kilkuminutowe proste ćwiczenia. Nie bez powodu podczas odpowiedzi ustnej lepiej stać. Jeśli będziemy siedzieć całą lekcję, tracimy zdolność koncentracji, zaczynamy tracić zdolność przyswajania pewnych informacji, rozumienia zależności między wprowadzanymi zagadnieniami. Brak ruchu zaczyna powodować pewne ograniczenia, o które w dzisiejszych czasach coraz łatwiej – dyskalkulię, dysortografię, dysleksję. Wynika to z gorszej współpracy między półkulami mózgowymi, braku stymulacji odpowiednich rejonów mózgu.

   Badania naukowe wykazują, iż ruch pomaga rozwijać twórcze  myślenie dzieci, redukuje stres, czy poprawia pamięć długo i krótkoterminową. Ponadto pomaga usprawnić zaburzone funkcje organizmu (słuchowe, wzrokowe, koordynację wzrokowo – ruchową), co korzystnie wpływa na wyniki w nauce w ogóle, w tym w nauce języka angielskiego.

   To wszystko, o czym pisałam powyżej znajduje odzwierciedlenie w najbardziej skutecznych metodach nauki języka angielskiego skierowanych do dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Być może też dlatego dzieci tak szybko przyswajają język obcy i robią to ze zwiększoną motywacją i traktując proces nauki, jak zabawę.

   Jedną z takich metod jest metoda Total Physical Response (TPR). Polega ona na wydawaniu poleceń przez nauczyciela i reagowaniu ciałem przez dzieci. Z czasem dochodzi coraz więcej komunikatów i coraz więcej ruchów i gestów, co zapewnia lepszą współpracę między półkulami mózgu i szybsze zapamiętywanie. Nauka w tej metodzie odbywa się bez podręczników, dzięki czemu z powodzeniem stosowana jest właśnie u dzieci w wieku przedszkolnym.

   Kolejną metodą jest metoda Helen Doron. Dzieci uczą się głównie poprzez zabawy, w których dużą rolę pełni naśladowanie nauczyciela, jego ruchów, mimiki, gestykulacji. Metoda ta cieszy się dużą popularnością i bardzo dobrymi efektami.

   Ciekawą metodą jest metoda Musical Babies dla małych dzieci, czy Musical English dla dzieci powyżej 3 roku życia. Wykorzystuje ona muzykę, a co za tym idzie śpiew i taniec. Pomaga to w dużym stopniu przyswoić akcent i intonację, jednakże gestykulacja podczas śpiewu, zabawy taneczne i muzyczne, ilustrowanie treści piosenek ruchem w bardzo dużym stopniu wpływają również na szybkie przyswajanie języka obcego.

W mojej pracy staram się wykorzystywać elementy każdej z tych metod, bardzo ceniąc sobie ruch w procesie nauczania i zadowolenie dzieci po zakończonych zajęciach.

   I jeszcze jeden wniosek na koniec – Rodzicu, jeśli Twoje dziecko ciągle się rusza, kręci, wierci… trudno, pewnie jest kinestetykiem. To dobrze, być może zostanie kiedyś aktorem, chirurgiem, lekkoatletą, czy wynalazcą, a wtedy język angielski na pewno się mu przyda 🙂

Agnieszka Kopycińska